czwartek, 6 czerwca 2013

Z cukierkami

Poszła do przedszkola.
Pierwszy raz...obchodzi z kolegami swoje urodziny...i z wielką dozą nieśmiałości...
Z jednej strony radośc...z drugiej przejęcie i obawa(nie wiem dlaczego)że dzieci będą się z niej śmiały-jak mówi...
Tłumaczę,że musi rozróżnic wyśmiewanie się od uśmiechów,ale ona chyba strasznie potrzebuje w tym momencie akceptacji ze strony rówieśników...i dlatego ma opory...
Wystrojona w spódniczkę...z kwiatem we włosach...i pomalowanymi na różowo paznokciami wkroczyła do sali żabek...
Zobaczymy jak wrażenia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz