piątek, 10 stycznia 2014

Orszak trzech króli



Byliśmy.Co prawda spóźniliśmy się na sam przemarsz królów...bo starszaczka koniecznie musiała dokończyc kolorowac kolorowankę(kolorowanie to hit)...ale na koncercie "arki noego" byliśmy.
Dwie panny na baranach rodziców śledziły co się dzieje na scenie.Było tłoczno lecz przyjemnie.Zaliczyliśmy nawet spotkanie rodzinne...niespodziewane ale jakże miłe.Fajnie było was zobaczyc.
Mam nadzieje,że w nowym roku widywac się będziemy częściej.:)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz